O wszystkim - dla wszystkich
Chyba ten temat będzie tu pasować xD
Czy ktoś z was śledzi perypetie Rydża i Bruk? (Hah, ponoć się pisze Ridge i Brook, ale nie ma to jak potęga języka polskiego i jego możliwości spolszczania xD). Mi zdarzyło się obejrzeć parę odcinków... Powiem tylko tyle, że tam każdy z każdym kiedyś był, każdy jest ojcem czyjegoś dziecka, ale nie do końca wiadomo czyjego i w ogóle...
'Moda na sukces' jest często synonimem 'wieczności', 'tasiemca' i tym podobnych słówek... Cóż się dziwić, chyba wyszło ponad 5000 odcinków, z czego w Polsce jest puszczane zaledwie ponad 3000 ("zaledwie", hyhy ;P)...
Więc ja osobiście używam 'Mody', żeby podkreślić, że coś jest albo nieskończenie długie, albo strasznie skomplikowane, jak wiele związków w tym serialu ;P
"Rzućmy Umartwienia,
Szybko Zmierzajmy Do Ukrytego Piękna Spokojnej Krainy Ogrodu...
... W skrócie R.U.S.Z. D.U.P.S.K.O!..." xD
Offline
Heh, dawno nie oglądałam tego tasiemca. Ostatnio w wakacje kiedy to Ridż rzucił się do ognia i podobno umarł, przez co jego przyrodni brat spłodził Bruk dziecko niechcący w wyniku czego Bruk i Ridż nigdy nie mają własnego dziecka.
Ale to było w wakacje czyli teraz pewnie to dziecko chodzi a Bruk weszła w menopauzę xD
M jak Miłość się nie umywa, pomimo tego że narzeczony Małgosi pocałował Martę która też była roztrzęsiona. No ale nie spłodził jej dziecka.
Jakiś randomowa złota myśl... LOLxD xD
Offline
Modna na sukces...
Streszczę Wam ostatnie 100 odcinków..
Przez pierwsze 30 odcinków Bruk otwiera drzwi.
Kolejne 30 Bruk przechodzi przez drzwi.
Ostatnie 30 odcinków. Bruk zamyka drzwi za sobą.
Przez 10 odcinków Bruk uśmiecha się.
Ot co.
Ostatnio edytowany przez Mariet (2009-01-24 22:48:33)
Offline
Ależ nie, Mariet! ;P Owszem, akcja idzie powoli, ale za to jaka jest z tym akcja! Zanim się obejrzysz, to ona w tych drzwiach straci dziewictwo, choć jak już wejdzie do następnego pokoju, to okaże się, że dziewicą wcale nie była xD
"Rzućmy Umartwienia,
Szybko Zmierzajmy Do Ukrytego Piękna Spokojnej Krainy Ogrodu...
... W skrócie R.U.S.Z. D.U.P.S.K.O!..." xD
Offline
Akcja chyba się już nie dłuży aż tak. Najgorzej było jak Ridż podobno zabił męża Bruk. Miesiąc celował, a sprawę detektyw prowadził przez kolejne pół roku xD
Jakiś randomowa złota myśl... LOLxD xD
Offline
Ikisa napisał:
Miesiąc celował
huah, choc przecież chodziło o to by utrzymać widza w napięciu, czy to on, czy nie on ;P No i ten mąż musiał zginąć, żeby Rydż i Bruk byli znowu razem, czy to nie oczywiste?
"Rzućmy Umartwienia,
Szybko Zmierzajmy Do Ukrytego Piękna Spokojnej Krainy Ogrodu...
... W skrócie R.U.S.Z. D.U.P.S.K.O!..." xD
Offline
widza trzymać w napięciu... przez miesiąc? Przez ten miesiąc to ja zdążę też mieć napięcie przedmiesiączkowe, napięcie przedwywiadówkowe i wiele innych xD tamte zdąży opaść xDDD a nie wzrosnąć xD
Offline
Ale, ale... Ale to takie emocjonujące! Rydż siedzi za biurkiem... Rydż wstaje... Rydż się SKRADA! Rydż podchodzi do drzwi biura męża Bruk. Rydż luka na niego... Po czym okazuje się, że to nie Rydż strzelił do jej męża, tylko jej syn! Czyż to nie kluczowy zwrot akcji? W końcu KAŻDY spodziewał się, że jeśli przez miesiąc MnS opowiada o Ridżu, to Ridż go zabije, a nie jej syn ;P hueh, wiem, to wszystko jest śmieszne, ale ta seria na tym polega xD
"Rzućmy Umartwienia,
Szybko Zmierzajmy Do Ukrytego Piękna Spokojnej Krainy Ogrodu...
... W skrócie R.U.S.Z. D.U.P.S.K.O!..." xD
Offline
Całkiem wkręcony
xD Moja babcia namiętnie ogląda perypetie Rydża i Bruk. Kiedyś zapytałam ją: "Babciu, o co tu chodzi?" i stworzyłam potwora Q_Q Po kwadransie wymieniania imion i zawiłych koligacji rodzinnych (Ten, to myśli, że to jest jego dziecko, ale tak na prawdę to jest dziecko tego, a tamta to jest siostrą brata szwagra żony kuzyna jego stryjecznego dziadka xD), grzecznie przerwałam babuni i wyszłam z pokoju, z traumą, która nie opuści mnie do końca mych dni xD
Albo inna anegdotka o MnS:
Tata kupił dekoder cyfrowy, więc gdy oglądam przezeń telewizję, po naciśnięciu specjalistycznego guziczka pojawia mi się program telewizyjny danego kanału. By wypróbować sympatyczny bajer, włączam TVP, gdy leci akurat znana i lubiana Moda na Sukces, naciskam guzik, i pojawia mi się program. Zatwierdzam pozycję "Moda na Sukces" i czytam opis odcinka. Rok produkcji, aktorzy, bla bla bla... O jest opis! "Brook zastanawia się, kogo ktośtam (nie pamiętam imienia) zaprosi na ślub"... Biorę strzałkę w dół, szukając ciągu dalszego, a tu nic! Hmm... 20 minut się biedna Brook będzie zastanawiać? Z ciekawości obejrzałam ów odcinek, i do jasnej ciasnej, ta kobita na serio całe 20 minut myślała czy panna x zaprosi pannę y na ślub o_O WTF? Sprawdziłam jeszcze opis kolejnego odcinka: "X zastanawia się, czy Y przyjdzie na jej ślub" .... Skonsternowana obejrzałam następny odcinek, i faktycznie, bite 20 minut widziałam jedną dziewczynę z różnych perspektyw, gdybającą w myślach (które na szczęście słyszeliśmy xD), czy jej była przyjaciółka przyjdzie na jej ślub...
Nigdy więcej nie obejrzałam za jednym zamachem więcej niż 15 sekund Mody na Sukces xD
Offline
O taak... Moda na sukces... Jak się ta melodyjka przyczepi, to potrafiłam Harukę katować tym cały dzień xD
Jak u niej siedziałam, to jej babcia albo to oglądała, albo inne argentyńsko-wenezuelsko-brazylijskie telenowele xD
Jej tata za to bębnił w strzelanki, mrucząc pod nosem: "Macie głupie żółtki! W ryja wam! W ryja!"
To było przerażające xDDD
Offline
Całkiem wkręcony
Masz coś do mojej rodziny? xD Tatuś musi wyładować swoją agresję xD Najlepiej się do tego nadają głupie żółtki! xDD A babcia przystopowała z telenowelami, bo wyłączyli jej TV Romanticę xDD
Offline
Ja nie mam nic do twojej rodziny, no może poza tym, że mnie nie lubią, a moja rodzina nie lubi ciebie xDD
Śmiszno xD
Offline
Całkiem wkręcony
xD Jak u Romka i Julci! xDD
Offline
Całkiem wkręcony
"Zrzeknij się nazwiska..."
Chwilę, czy Haruka ma nazwisko? xD
Chyba ma xD
Offline